Wybory
Białe czaple na czubkach żółtych brzoz, młode bieliki nad lasem. Przybyła nam druga para kowalików, ale rudziki zniknęły. Po anomaliach tegorocznego sezonu niespodziewanie pokazały się okonie - raczej na swoje nieszczęście, albowiem wspaniały wędkarski świat je zaraz zechla, w akompaniamencie radosnego mlaskania. Dobre i to, to już nieco więcej niż samo pływanie w rytualnym ślizgu z gałami wlepionymi w echo
Przy urnie, premię od wyborców otrzymały partie europosłów regularnie głosujących przeciwko Polsce. Polski głupek to jednak prawdziwa potęga! Europejski unikat, wyjątkowo rzadko spotykany nawet pośród zażartych unijczyków!
Że tak koncyliacyjnie rzucę - polski głupek, mój "brat"..
Na moją, jakże marną pociechę, fora wędkarskie nie pozostają ze swoim ostentacyjnym szmaciarstwem w tyle. Przywracają odruchowy uśmiech mojej starej osobie Nieco przywykłem do świadomości, że percepcja pośród rybaków amatorów jest nikczemnie niska, a zupełnie proste pojęcia są absolutnie niemożliwe do pojęcia. Np. stowarzyszenie.. Ale jest jeszcze trudniejsze określenie - subsydiarność, potocznie mówiąc - zasada pomocniczości!
We wściekliźnie wojny polsko polskiej zwykły rozum nie ma żadnego, najmniejszego nawet znaczenia. Przy pomocy ośmiu gwiazdek wszystko można łatwo se skumać i jeszcze łatwiej wytłumaczyć. Wyznawcom gwiazdeczek literalnie wszyscy są wrogiem, a największym z wrogów jest ich własne państwo Kiedy Wody Polskie ruszyły na pomoc niewyobrażalnie popieprzonym, wieczną niemocą ogarniętych wędkarzom, podniósł się wrzask - to szkodnicy, chooye złamane, niszczyciele und faszyści! A to tylko zwykła subsydiarność w działaniu.. nie do przyjęcia trudność, niemoc mentalna..
Są jeszcze lepsze odloty!
Na zamierającym, stricte muchowym forum - choć z preferowanej agendy radykalnie globalistycznym, jego właściciel i administrator publicznie oznajmił, że osobisty obowiązek troski o dobro wspólne jest wymysłem czysto komuszym
Bardzo dobre, jak to mówią - jaki pan taki kram!
Z prawdziwą niecierpliwością czekam, aż jakiś tamtejszy, do bólu doopy zaktywizowany seba, pożeni flyfishing z postulatami gender
Gówniarzom wcale się nie dziwię, młodzi byli i jak zwykle są zwyczajnie głupi - nieco dawniej z powodzeniem używano ich do noszenia czerwonych krawatów czy też do zwycięskiego wywijania czerwoną szturmówką - tak jak obecnie tęczową albo zieloną - ale pękam ze śmiechu z durni starych
- lukomat, Marcin Rafalski, mohave i 11 innych osób lubią to
Skoro już podniosłeś ten wrażliwy temat, a ja się na niego nadziałem nadrabiając zaległości forumowe... Powiem tak, odchodzą jedni złodzieje a wracają drudzy złodzieje.